Święta Bożego Narodzenia już za progiem. Śnieg i siarczysty mróz jeszcze nie zdążyły rozgościć się w naszych stronach, a tu już słyszymy dochodzące z oddali dzwonki sań i dziarskie Ho Ho Hooooo...! Tak. To święty Mikołaj przybywa do nas z dalekiej Laponii, z workiem pełnym prezentów. Wszystkie dzieci zaś, czekają już z otwartymi buziami, myśląc sobie - A jednak istnieje! Nie tylko najmnłodsi, wszyscy chcemy wierzyć w świętego Mikołaja...
A jak to wyglądało w naszej szkole? Jak zwykle uroczyście i śpiewająco. Powitanie świętego Mikołaja spoczywało na naszych najmłodszych kolegach i koleżankach. Zatańczyli oni Mikołajowi i zaśpiewali tak, jakby nie miało być jutra! Wybrzmiało to pięknie a wyglądało... jeszcze piękniej. Świętemu Mikołajowi uśmiech nie schodził z brodatego oblicza przez cały czas trwania popisów naszych maluchów. Po ceremonii dziarsko sięgnął po prezenty i w asyście przedstawicieli Rady Rodziców, każde z dzieci dostało okazałą, wypaśną paczkę z łakociami. Co za wspaniały i radosny dzień! A więc jednak święty Mikołaj istnieje...!
Wizyta świętego Mikołaja odbyła się oczywiście 6 grudnia. Nad przygotowaniem dzieci pracowała pani Iwona Jabłońska z pomocą pani Iwony Bijas.